Potrzebujemy solidarności instytucji unijnych i innych państw członkowskich w odparciu hybrydowej inwazji, którą zgotował nam Alaksandr Łukaszenka – powiedział w środę szef MSZ Radosław Sikorski, odnosząc się do sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.
Podczas wspólnej konferencji prasowej z szefową niemieckiego MSZ Annaleną Baerbock w Słubicach szef polskiego MSZ został w środę zapytany przez niemieckiego dziennikarza o to, co robi polski rząd, by zwalczać przyczyny tego, że na moście granicznym w Słubicach, łączącym Polskę i Niemcy, prowadzone są przez straż niemiecką kontrole graniczne. Mają one związek z próbami przedostania się do Niemiec migrantów, którzy docierają do strefy Schengen m.in. przez granicę polsko-białoruską.
Według Sikorskiego reżim Alaksandra Łukaszenki podejmuje działania przeciwko terytorium całej strefy.
– Musimy mieć jasność intelektualną, kto jest źródłem tego problemu. Jest nim Łukaszenka – powiedział szef polskiej dyplomacji.
Podkreślił, że Łukaszenka zniósł wymóg wizowy dla wielu krajów, które Unia Europejska ocenia jako niosące “ryzyko migracyjne”, by następnie korzystające z tego osoby “przepychać przez granicę”.
– Straż [graniczna] białoruska przymusza je do prób przekroczenia polskiej, europejskiej granicy – powiedział szef MSZ.
Zastrzegając, że “może spekulować” Sikorski ocenił też, że Łukaszenka liczy, że zmusi tym samym Polskę do zapłacenia “jakiegoś okupu”, by przestał to robić.
– Nie możemy ulec temu szantażowi – zastrzegł.
Radosław Sikorski powiedział, że utrzymanie wolności podróżowania wewnątrz strefy Schengen związana jest ze skuteczną ochroną zewnętrznej strefy Schengen.
– Potrzebujemy solidarności instytucji unijnych i innych państw członkowskich w odparciu hybrydowej inwazji, którą zgotował nam Łukaszenka – podkreślił.